Jak się malować na randkę – moje sprawdzone sposoby i porady

Makijaż na randkę

Pierwsza randka budzi zazwyczaj mnóstwo emocji i dobrze. Wszyscy zapewne wiedzą, o czym mówię: motyle w brzuchu i nieschodzący z twarzy uśmiech, oraz ten specyficzny rodzaj ekscytacji, która nie da się z niczym porównać (może z oczekiwaniem na pierwszą gwiazdkę, gdy byliśmy dziećmi).

Wiele z was zastanawia się co zrobić, żeby na randce czuć się swobodnie i pewnie, oraz nie rozmyślać gorączkowo o tym, jak wygląda wasz makijaż/cera/włosy/rzęsy w tym momencie, lub czy ta szminka się przypadkiem nie rozmazała. Aby uniknąć takich myśli i aby być pewną swego wyglądu zastosujcie sprawdzone przeze mnie sposoby. W ten sposób nie tylko nie będziecie musiały się martwić o to, jak wyglądacie, ale również skoncentrujecie się wyłącznie na tym facecie siedzącym naprzeciw was.

Pierwsza randka: cenne porady dotyczące wyglądu:

  1. Nie zmieniajcie radykalnie swego wyglądu czy wizerunku. Nie daj Boże, jeśli coś pójdzie nie ta i zamiast zachwycać – będziecie szokować. Przed randką lepiej nie wybierać się ani do fryzjera na radykalne cięcie, ani do kosmetyczki na żaden zabieg, ponieważ po wielu z nich skóra po prostu potrzebuje czasu, żeby dojść do ładu.
  2. Pomyślcie o tym dokąd się wspólnie wybieracie i dopasuje makijaż do miejsca. Inny make-up będzie pasował do eleganckiej restauracji, inny na rockowy koncert a jeszcze inny na zimowy spacer po parku. Jeśli nie wiesz, dokąd zabiera cię ukochany, po prostu zabierz ze sobą niewielką kosmetyczkę, a w niej umieść czerwoną i neutralną pomadkę, oraz cienie w delikatnych, pastelowych odcieniach lub tzw. „nudziaki”, oraz jakiś mocniejszy odcień, który pasuje do bardziej eleganckich miejsc.
  3. Każdy makijaż, który ma wyglądać nienagannie wymaga po pierwsze dobrego nawilżenia, po drugie zaś dobrej bazy, która ma być dobrana do typu waszej cery. To sprawi, że makijaż wytrzyma długie godziny i będzie wyglądał dobrze. Pamiętajcie również, aby zachować umiar. Nie musicie nakładać niezliczonej ilości podkładu, aby się „zamaskować”. W taki sposób nigdy nie stworzycie ani idealnego makijażu, ani naturalnego efektu, a wasza twarz będzie przypominała maskę. Zarówno baza, jak i podkład, który nakładacie, powinien mieć rozmiar ziarnka grochu.
  4. Malując rzęsy tuszem oraz usta pomadką również pamiętajcie o tym, że lepszy jest naturalny look, niż karykaturalna tandeta. Ani posklejane rzęsy, ani usta w mocnym, jaskrawym kolorze nie zrobią wrażenia na waszym partnerze. Wątpię również, czy będzie miał szansę spojrzeć wam głęboko w oczy, jeśli po drodze rozproszą go dźwigające tony tuszu, posklejane rzęsy. Naturalna pomadka, bezowy cień, który rozświetli spojrzenie, dobrej jakości tusz do rzęs oraz (przede wszystkim) uśmiech, który jest najlepszym na świecie eliksirem piękna.

Szczerze mówiąc, wolałabym już iść na randkę całkowicie bez makijażu niż nałożyć na siebie tony wszystkiego, co po prostu odbiera naturalność i wdzięk. Dajcie się poznać, dziewczyny: najpiękniej wyglądacie takie, jakie jesteście. Ściskam!

Podobne wpisy

Poprzedni wpis Następny wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

0 shares