Hej wszystkim!
Testuję ostatnio kilka produktów do makijażu brwi i chcę podzielić się z Wami moimi wrażeniami 🙂 Na pierwszy ogień idzie zestaw cieni do brwi Nanobrow. Jak się spisuje? Zapraszam na krótką recenzję i kilka makijażowych tipów ode mnie!
Przetestowałam paletkę cieni do brwi Nanobrow – co o niej uważam?
Wiele razy tu pisałam, że uwielbiam markę Nanobrow. Ich kosmetyki mają świetne formuły, wiele odcieni i są niezwykle trwałe. Jak sprawdziła się u mnie ich paletka cieni do brwi? Konsystencja cieni jest dość kremowa, dobrze się z nią pracuje – nie osypuje się podczas malowania, cienie mają satynowe wykończenie, na brwiach wyglądają niezwykle subtelnie. Ważne, aby dobrać pasujący odcień paletki. Do wyboru jest light, medium i dark. Cienie można ze sobą mieszać (co robię bardzo często), bo dobrze się blendują. Rozświetlacz ma neutralne tony, więc pasuje do większości karnacji. Lubię zaakcentować nim dolny łuk brwiowy, kąciki oczu czy czubek nosa.
W zestawie znajdziemy także mały, ale wygodny pędzelek ze skośną końcówką oraz gąbeczkę – idealne na wyjazdy czy do torebki 🙂 Muszę pochwalić jeszcze opakowanie – wygodne i solidne.
Jeden kosmetyk – wiele makijaży! Mini-recenzja paletki cieni do brwi Nanobrow
Zestaw cieni do brwi Nanobrow to super opcja dla dziewczyn lubiących bardziej naturalny look, ale również tych, które stawiają na wyraziste, pełne brwi. Jeśli lubicie “make no makeup” wystarczy pędzelkiem nałożyć odrobinę jaśniejszego cienia i delikatnie wypełnić brwi. Taki makijaż jest szybki, świetny na co dzień i nie wymaga wielkiej wprawy. Na wyjątkowe okazje lubię mieć mocniej pomalowane brwi, dlatego sięgam wtedy po ciemniejszy cień i zaznaczam nim środek oraz końcówkę łuku, a początek maluję jaśniejszym odcieniem. Gąbeczką lekko rozcieram cień, a niewielkie mankamenty zakrywam korektorem. Dzięki temu makijaż wygląda elegancko, a “kropką nad I” jest rozświetlacz, który nakładam pod łuk brwiowy. Żeby włoski trzymały się na miejscu, warto przeczesać je bezbarwnym żelem.
Plusy:
+ cienie mają przyjemną, aksamitną konsystencję
+ nie osypują się podczas malowania, ani nie tworzą nieestetycznych „plam”
+ kilka wariantów kolorystycznych do wyboru: light, medium i dark
+ oprócz cieni znajdziecie jedwabisty rozświetlacz o neutralnym tonie
+ w zestawie znajduje się również aplikator 2w1: skośny pędzelek z gąbeczką
+ opakowanie z przegródką na aplikator (dobra opcja dla podróżujących)
+ formuła zawiera składniki, takie jak aloes, witamina E czy olej awokado
Minusy:
– rozświetlacz jest dla mnie ciut za jasny
Macie ochotę na makijaż brwi cieniami? W takim razie odsyłam Was na –> nanobrow.pl
Napiszcie w komentarzu, którą paletkę wybrałyście! Ja jestem fanką medium! 🙂
