Moje ulubione serum do skóry naczynkowej [TOP 5] 

Hej, Kochane! 

Często pytacie mnie o moje top produkty do twarzy. W tym wpisie dowiecie się, jakie są moje ulubione serum do skóry naczynkowej. Będzie ich aż 5, ale uwierzcie, że testowałam ich o wiele więcej! Oczywiście moja skóra jedno z nich pokochała najbardziej, a poniżej dowiecie się, które. Niemniej jednak wszystkie się u mnie dobrze sprawdzały, są to prawdziwe top serum dla cery naczynkowej. 

Dlaczego akurat serum? 

Serum jest kosmetykiem, które wiele osób uważa, za zbędny wydatek. Też kiedyś to nich należałam! Niemniej jednak zauważyłam ogromną poprawę kondycji mojej skóry, a także jej wyglądu odkąd stosuję serum. W okresie jesienno – zimowym lubię sięgać po  serum z retinolem. Natomiast w pozostałych miesiącach wybieram serum dedykowane mojej skórze, czyli naczynkowej. Przejdźmy teraz do istoty serum. Otóż to właśnie dzięki niemu krem wchłania się o wiele lepiej,a co za tym idzie, lepiej zadziała. Poza tym serum ma (z reguły) krótki, ale mocny skład. Zawiera składniki aktywne i mało dodatków. Dzięki płynnej konsystencji łatwo się wchłania, a także przenika do najgłębszych warstw skóry – głębiej niż inne kosmetyki. To właśnie dlatego polecam Wam zaopatrzyć się w serum. Nie pożałujecie! A teraz zobaczcie, jakie serum do skóry naczynkowej są moje ulubione. 

TOP 5 – Moje ulubione serum do skóry naczynkowej 

1. Nanoil Anti-Redness Face Serum 

Pojemność: 50 ml 

W serum Nanoil podobają mi się przede wszystkim efekty, które daje. Od razu po pierwszej aplikacji poczułam, że podrażnienia są złagodzone. Nakładanie jest przyjemne, serum się łatwo rozprowadza i szybko się wchłania. Dzięki temu, że ma aż 50 ml, to stosuję je dwa razy dziennie, a mimo to starcza na długo. W miarę stosowania zauważyłam, jak bardzo moja skóra się poprawiła. Widzę to przede wszystkim na zdjęciach przed i po. Naczynka w postaci pajączków są o wiele mniej widoczne, a koloryt jest równiejszy. Ten kosmetyk sprawił, że coraz częściej decyduję się na wyjście z domu bez makijażu! Poza tym widzę, że skóra nie jest już aż tak podatna na czynniki zewnętrzne, bo serum ją wzmacnia od środka. Te efekty, a także wielkość i korzystna cena sprawiły, że serum Nanoil zajęło u mnie miejsce 1. Więcej o nim przeczytacie (bądź zamówicie je) poprzez stronę www.nanoil.pl 

2. The Ordinary Ascorbyl Glucoside Solution 12% 

Pojemność: 30 ml 

Moja skóra naczynkowa lubi witaminę C i dlatego nie mogłam nie przetestować propozycji The Ordinary. Mamy tutaj bardzo delikatną pochodną tej witaminy, która nie powinna podrażnić nawet najdelikatniejszej cery. Testowałam już wiele innych produktów rozjaśniających i myślę, że nie ma nic lepszego niż witamina C. Oprócz tego wzmacnia skórę (podobnie jak poprzednie serum), a także łagodzi podrażnienia. Dodam, że miałam kilka podejść do tego produktu, na początku wręcz powodował zaczerwienienia. Niemniej jednak producent informuje o tym na stronie i już po chwili one znikają. Na szczęście po kilku dniach skóra przyzwyczaiła się. Cena również jest korzystna. Wspomnę tylko, że serum niezbyt sprawdza się u mnie pod makijaż, ale jest to bardzo dobre serum na noc. 

3. Dior Capture Youth Redness Soother

Pojemność: 30 ml 

Czasem lubię sobie pozwolić na odrobinę luksusu. Takie właśnie jest serum od Diora. Zachwycił mnie przede wszystkim jego piękny, niebieskawy kolor. Choć buteleczka wydaje się większa, to serum ma standardowe 30 ml. Producent rekomenduje, by stosować je razem z kremem z tej samej serii, jednak ja (póki co) kupiłam jedynie serum, ponieważ nawet jeden produkt Dior to dla mnie spory wydatek. Najważniejszym składnikiem są chyba peptydy bawełny, które doskonale łagodzą podrażnienia, a do tego wzmacniają skórę. Muszę przyznać, ze nie zauważyłam bardziej spektakularnych efektów, niż w przypadku stosowania dwóch wyżej wymienionych serum. Bardzo łatwo się je nakłada i szybko się wchłania. Można je stosować nawet dwa razy dziennie, ja jednak zostawiam je na poranną pielęgnację. 

4. COSRX Pure Fit Cica Serum

Pojemność: 30 ml 

To serum dedykowane cerze wrażliwej, ale do naczynkowej również świetnie się sprawdzi. Jako że moja cera jest zarówno naczynkowa, jak i wrażliwa, to stwierdziłam, że to serum będzie idealne dla mnie. Zawiera mnóstwo składników, które łagodzą podrażnienia, nawilżają i regenerują skórę. Mając je w kosmetyczce wiem, że żadne podrażnienie nie utrzyma się długo. Dodatkowo serum zmniejsza stany zapalne, ale nie zauważyłam, żeby widoczność naczynek się zmniejszyła. Ale i tak je bardzo lubię. Tak jak poprzednie serum, to także wzmacnia skórę, dzięki czemu jest mniej wrażliwa na czynniki zewnętrzne. Dodam jeszcze, że wąkrota azjatycka w nim zawarta stymuluje syntezę kolagenu, dzięki czemu skóra pozostanie młoda na dłużej. Jednorazowo zużywam zaledwie 2 kropelki i jest to wystarczająca ilość, aby pokryć całą twarz. 

5. Medik8, Calmwise Serum 

Pojemność: 15 ml 

Przede wszystkim to serum ma przyjemną, lekką konsystencję. Akurat w tym przypadku czasem używam go na całą twarz, a czasem jedynie punktowo. Już po kilku użyciach widać, że naczynka i rumień są mniej widoczne. Natomiast w miarę regularnego stosowania ten efekt pogłębia się. Dodatkowo to serum przyjemnie nawilża twarz. Lubię go używać zarówno rano, jak i wieczorem. Pewnie zauważyłyście, że serum jest znacząco mniejsze od poprzednich. Niestety 15 ml nie starczy nawet na kilka tygodni stosowania. Choć to świetny produkt, to jego cena w stosunku do pojemności jest jak dla mnie za duża. Z tego powodu zajmuje ostatnie miejsce w moim zestawieniu, ale i tak je lubię. 

A które serum do cery naczynkowej jest Waszym ulubionym? Podzielcie się Waszym wyborem w komentarzach! <3 

Podobne wpisy

Poprzedni wpis Następny wpis
0 shares