W tym wpisie chciałabym opowiedzieć wam o tym, co to jest laminowanie włosów. Ostatnio byłam pozytywnie zaskoczona efektami, jakie osiągnęłam dzięki tej metodzie. Mam piękne, gładkie i błyszczące włosy – zupełnie, jakbym dopiero co wyszła od fryzjerki!
Co to jest laminowanie włosów?
Pierwszy raz z tym określeniem spotkałam się w blogosferze już jakiś czas temu. To były dopiero moje początki blogowania i skupiałam się na testowaniu dziesiątków kosmetyków jednocześnie, co się moim włosom nie spodobało. Zaczęły się kruszyć, były łamliwe i wydawało mi się, że z dnia na dzień jest ich coraz mniej. Zupełnie, jakby moja pielęgnacja była nieskuteczna i moje włosy chciały mi powiedzieć „ej, kobieto, zrób coś, tak być nie może”. No więc zrobiłam, co mogłam, czyli postanowiłam przetestować właśnie laminowanie włosów.
Laminowanie włosów – to pokrywanie włosów specjalną mieszanką substancji, które tworzą na ich powierzchni nieprzepuszczalną, gładką warstwę ochronną.
Nie ukrywam, że pomysł laminowania włosów wydał mi się na początku trochę dziwny. Laminuje się podłogi, dokumenty… ale włosy? Okazało się jednak, że mimo jeszcze niewielkiej popularności tego zabiegu, to pojawia się on już nawet w salonach kosmetycznych. Czyli to nie tylko domowy sposób na piękne włosy, ale profesjonalny zabieg upiększający. Metoda tania, skuteczna i dająca naprawdę świetne efekty, jeśli mamy suche, zniszczone i rozdwojone włosy.
Istnieją dwie metody laminowania włosów:
- laminowanie włosów w salonie kosmetycznym,
- laminowanie włosów żelatyną w domu (zabieg DIY).
Ja zdecydowanie preferuję tę drugą opcję, bo – jak doskonale wiecie – kocham domowe zabiegi pielęgnujące włosy. Uwielbiam wszystko, co mogę zrobić z włosami samodzielnie i przy niewielkim nakładzie funduszy, dlatego wybrałam domowe laminowanie włosów żelatyną.
Jak działa laminowanie włosów?
Zanim przejdę do omawiania konkretów, muszę powiedzieć o jednym. Laminowanie włosów nie daje długotrwałych efektów, ponieważ działa przede wszystkim na powierzchni włosów, a nie w ich wnętrzu. Choć co nieco protein i innych składników na pewno przedostaje się również do wnętrza włosów. Z pewnością laminowanie włosów w salonie kosmetycznym jest pod tym względem bardziej efektywne i trwalsze. Jednak żaden z tego typu zabiegów na zregeneruje włosów na zawsze – to po prostu niemożliwe.
- Laminowanie włosów u fryzjera zazwyczaj ma na celu wygładzenie i wyprostowanie włosów. Wykorzystuje się do tego celu tzw. terapię Keratin Shot, dzięki której wypełnione zostają ubytki w strukturze włosów. Wypełniają je nierozpuszczalne w wodzie białka fibrylarne. Efekty są natychmiastowe i utrzymują się około 2-3 miesięcy. Niestety koszt laminowania włosów w salonie fryzjerskim jest bardzo, bardzo wysoki.
Ja zdecydowanie wolę wersję domową. - Laminowanie włosów w domu również ma na celu poprawienie ich wyglądu, wygładzenie, wzmocnienie i zapobiegnięcie puszeniu się. Wykorzystuje się do tego zwykłą żelatynę spożywczą, która jest źródłem protein z kolagenu zwierzęcego. Proteiny są natomiast głównym budulcem włosów, więc ich dostarczenie pozytywnie wpływa na kondycję pasm. Żelatyna dodatkowo zatrzymuje wilgoć wewnątrz włosów i tworzy na ich powierzchni ochronną tarczę.
Jak laminować włosy żelatyną?
Wbrew pozorom zabieg wcale nie jest trudny i jeśli tylko macie w pobliżu trochę żelatyny, to możecie go śmiało wykonać. Nie wydaje mi się, żeby to było coś nad wyraz trudnego. Myślę, że każda kobieta, która stosuje maseczki, poradzi sobie również z tym.
Do laminowania włosów potrzebne są:
- 1 łyżka żelatyny spożywczej,
- 3 łyżki gorącej wody,
- standardowa porcja odżywki do włosów,
- akcesoria: miseczka, czepek, ręcznik.
Krok 1. Dokładnie rozpuść żelatynę w gorącej wodzie. Nie powinno być żadnych grudek. Po wymieszaniu odstaw do ostygnięcia – przed użyciem żelatyna powinna być chłodna i mieć już delikatnie żelową konsystencję.
Krok 2. Przed laminowaniem włosy należy dokładnie umyć, osuszyć i rozczesać. Tak, jak robimy to na co dzień. Żadnych dodatkowych działań nie trzeba podejmować.
Krok 3. Następnie do przestygniętej i lekko zgęstniałej żelatyny dodaje się standardową porcję swojej ulubionej odżywki do włosów lub oleju. Nie ma większej różnicy, jaki to będzie kosmetyk. Ważne, żeby łatwo się rozprowadzało go na włosach.
Krok 4. Powstałą miksturę należy zaaplikować na włosy pasmo po paśmie. Warto robić to dokładanie, rozprowadzając domową mieszankę palcami, aby każdy fragment włosów był nią pokryty. Całość zabezpieczamy czepkiem i ciepłym ręcznikiem na ok. 45 minut.
Krok 5. Po tym czasie następuje przedostatni etap zabiegu, czyli ponowne umycie włosów. Resztki mieszanki należy starannie spłukać chłodną wodą i w razie potrzeby (jeśli włosy będą przeciążone) umyć je bardzo delikatnym szamponem.
Krok 6. Na sam koniec włosy należy wysuszyć suszarką z gorącym nawiewem (oczywiście zachowując stosowną odległość od włosów, żeby ich nie przepalić). Ciepłe powietrze suszarki jest tutaj ważne, ponieważ laminowanie włosów wymaga użycia wysokiej temperatury.
Co daje laminowanie włosów żelatyną?
Jest zabiegiem upiększającym, a nie pielęgnującym, czy też regenerującym. Pamiętajcie, że laminowanie włosów nie scali rozdwojonych końcówek i nie odbuduje pasm, ale może przywrócić im na jakiś czas odpowiedni wygląd, blask, gładkość itd. Dostarczy troszeczkę składników odżywczych i na chwilę przywróci pasmom witalność.
Efekty laminowania włosów żelatyną:
- dużo gładsze włosy,
- młodzieńczy blask,
- aksamitna miękkość,
- koniec elektryzowania się i puszenia włosów,
- pogrubienie włosów cienkich,
- mniej splątane włosy.
Oczywiście warto się nastawić na to, że efekty laminowania włosów nie będą trwałe. Znikną po pewnym czasie, dlatego uprzedzam was o konieczności powtarzania tego zabiegu. Laminowanie włosów nadaje się do tymczasowej poprawy kondycji włosów.
Dodaj komentarz